Bankobranie: najlepsze promocje bankowe: Reklamacja w banku: jak napisać, gdzie złożyć i jak walczyć o swoje prawa

650 zł od VeloBanku600 zł od Santandera ⭐ 500 zł od: Millennium, ING, Aliora i BNP Paribas900 zł od Citi

3.05.2017

Reklamacja w banku: jak napisać, gdzie złożyć i jak walczyć o swoje prawa

Kiedy bank Ci podpadnie, walcz o swoje. Tę frazę powtarzam z uporem maniaka.

Jak napisać reklamację do banku
Wychodzę bowiem z założenia, że w relacji klient-bank obydwie strony są równorzędnymi podmiotami. I jeśli bank skrupulatnie korzysta ze swych praw (np. pobierania opłat zgodnych z cennikiem), tak i klient może wykorzystywać wszystkie przysługujące mu prawa i przywileje wynikające z umowy. Czasem, by to wyegzekwować, niezbędne jest napisanie reklamacji. Dziś podpowiadam jak to zrobić: piszę między innymi co napisać w reklamacji oraz w jaki sposób złożyć reklamację w banku, jak długo czeka się na odpowiedź z banku, a także o kolejnych etapach odwoławczych. Na przykładach z życia (głównie mego) wziętych pokazuję jednak, że to w prostocie kryje się siła. Skuteczna reklamacja niekoniecznie musi być długim, wielostronicowym pismem naszpikowanym fachowym słownictwem prawniczym. Wystarczy pisać krótko, wyraźnie, stanowczo, konkretnie i rzeczowo.

Z natury jestem optymistą. Dla mnie szklanka nie jest w połowie pełna, bo zawsze wydaje mi się nawet, że to więcej niż połowa 😉 Ten optymizm generuje pewnie mniej zdarzeń negatywnych. Relacje z bankami układają mi się pomyślnie. Czerpię przede wszystkim korzyści zyskując ile się da z odsetek czy promocji bankowych, w których banki dają gwarantowane nagrody pieniężne lub rzeczowe, zwroty oraz inne gratyfikacje. Aczkolwiek i czasem zdarzy się przypadek, że trzeba złożyć reklamację. Bo reklamacja to święte, nienaruszalne prawo klienta w dochodzeniu swych praw.

Reklamacje składać warto zawsze. Nawet nie tylko wtedy gdy bank zawini. Bo błąd może się też zdarzyć nam samym. Napisać reklamację nie jest trudno, a może się to opłacić. Poniżej dwa przykłady, które opisywałem na Facebooku.

Pierwszy z przykładów jest mój. Z karty kredytowej w dawnym banku BZ WBK omyłkowo zleciłem przelew mimo posiadania środków na koncie osobistym. Bank pobrał 10 zł (jak najbardziej słuszne - zgodne z tabelą opłat i prowizji). Zgłosiłem to jednak jako reklamację i finał okazał się dla mnie niezwykle pozytywny:


Pomyślisz sobie: 10 zł bank mógł darować. Nie zubożeje w końcu, bo zarabia setki milionów złotych, a faktycznie małym kosztem mógł zbudować sobie pozytywne postrzeganie w oczach klienta. Myślałem nawet podobnie. Aczkolwiek krótko później pojawił się kolejny przypadek - tym razem "przerobiony" przez Czytelnika bloga Bankobranie, który omyłkowo wypłacił pieniądze z karty kredytowej (co słono go kosztowało) zamiast z karty debetowej wydanej do konta osobistego (przy tej wypłacie nie poniósłby żadnych kosztów). Prowizja wyniosła... (uwaga!) aż 240 zł. Klient złożył reklamację w T-Mobile Usługi Bankowe, bo tam właśnie posiadał konto osobiste i kartę kredytową, której posiadanie przyczyniło się do opisywanego przypadku. Szczegółowy opis:


Jak widać bank najpierw chciał oddać 100 zł. Klient jednak nie odpuścił. Wystarczyło napisać drugą reklamację i ostatecznie do Czytelnika wróciła cała kwota prowizji - bank oddał także i 140 zł.

Powyższe przykłady świetnie motywują do tego, by nie odpuszczać. Bez względu na to, czy w grę wchodzi 10 lub 240 zł albo jakakolwiek inna kwota. Napisanie reklamacji nic nie kosztuje - poza poświęconym czasem, ale w większości przypadków wystarczy na to kilka-kilkanaście minut. Spróbować zawsze warto, bo warto walczyć o swoje. Dziś więc - w odpowiedzi na prośby Czytelników - szczegółowo podejmuję temat.

Piszę o tym jak i gdzie złożyć reklamację w banku, ile czasu bank ma na jej rozpatrzenie, jakie są konsekwencje, gdy bank nie zmieści się w przysługującym mu czasie na odpowiedź, a także o kolejnych etapach dochodzenia swych praw, jeśli dalsza dyskusja z bankiem nie ma już sensu.

Poniższy tekst jest całkiem obszerny więc dla ułatwienia podzieliłem go na kilka części:

Temat podejmuję wyczerpująco i szczegółowo, choć oczywiście i Tobie, i sobie życzę tego, by jak najrzadziej przychodziło nam korzystać z dostępnych rozwiązań, a najlepiej by w ogóle nie trzeba było sięgać po reklamacje.

Reklamacja do banku: jak napisać?


Na wstępie mogę Cię rozczarować... nie ma gotowca i wzoru na reklamację. Każdy zgłaszany przypadek może być bowiem inny. Zgłoszenia dotyczą różnych produktów, innego zakresu usługi czy funkcjonalności, różnej kwoty roszczenia czy okresu, za który bank powinien ponosić odpowiedzialność.

Wyraźnie, stanowczo, konkretnie i rzeczowo. Tak należy napisać reklamację. Nie trzeba tu sięgać po prawnicze zwroty, fachowe słownictwo czy odwoływać się do paragrafów bądź ustaw. Choć blog Bankobranie zapewne czytają także osoby z wykształceniem prawniczym, to jednak większość z nas nie ma obycia w posługiwaniu się językiem prawniczym. No ale i nikt od nas tego nie wymaga. Bo do reklamacji nie jest to potrzebne - reklamacja nie jest przywilejem prawnika, ale każdego klienta i konsumenta. 

Najważniejsze jest, by w reklamacji wskazać nieprawidłowość, czas jej wystąpienia oraz przedstawić swoje oczekiwania rozwiązania problemu (np. zwrotu niesłusznie pobranej opłaty, wypłaty należnych odsetek czy rekompensaty za dane zdarzenie). Reklamację warto też pisać w sposób jak najbardziej zwięzły i rzeczowy bez zbędnych przymiotników czy opisu własnych odczuć, bo ozdobniki są zbędne i mogą osłabić reklamację. Już wcześniej na blogu pisałem więcej na temat, jak formułować reklamacje.

Co podać w reklamacji?


W piśmie reklamacyjnym (choć nie kojarz tego wyłącznie z listem, bo formy mogą być różne - np. mail lub wiadomość w poczcie wewnętrznej bankowości internetowej) są elementy, które są niezbędne. To przede wszystkim dane umożliwiające Twą identyfikację w banku oraz bezdyskusyjne stwierdzenie przez osobę weryfikującą zgłoszenie, którego rachunku lub karty dotyczy reklamacja.

❗❗❗ Pamiętaj więc by w reklamacji podać:
  • dane osobowe: imię i nazwisko, PESEL
  • dane kontaktowe: co najmniej adres e-mail i numer telefonu, ale możesz też podać swój adres korespondencyjny
  • dane produktu, którego dotyczy reklamacja: numer rachunku (np. konta osobistego lub karty kredytowej) lub inne dane jak numer wniosku czy umowy
    ▶ O ile podanie numeru konta, wniosku czy umowy nie niesie za sobą zagrożeń, o tyle szczególną uwagę zachowaj przy podawaniu danych dotyczących karty płatniczej. Najlepiej nie podawaj całego numeru karty płatniczej - gdy jednak musisz to zrobić (bo np. do jednego konta masz wydane dwie lub więcej kart, a tylko jednej z nich dotyczy reklamacja), podaj część numeru (np. cztery pierwsze i sześć ostatnich cyfr z 16-cyfrowego numeru - to pracownikowi banku wystarczy do zidentyfikowania właściwej karty).
    ▶ Nigdy też nie podawaj danych do logowania, ani PINu do karty!
  • sposób odpowiedzi banku na reklamację - to wbrew pozorom punkt bardzo ważny - przede wszystkim ze względu na Twą wygodę. Dlaczego? Bank jest zobowiązany do udzielania odpowiedzi na reklamację i robi to w sposób, który może udokumentować. Często więc wysyła list polecony... którego listonosz może nie dostarczyć z racji naszej nieobecności w domu i z awizo trzeba fatygować się aż na pocztę po przesyłkę. Dobrze więc w reklamacji dopisać: "Odpowiedź na reklamację proszę skierować w formie pisemnej wiadomością w poczcie wewnętrznej bankowości internetowej lub na adres mailowy" (ostatnia z opcji dopuszczalna jest jednak wyłącznie za zgodą klienta).

Gdzie zgłosić reklamację w banku?


Sposobów złożenia reklamacji jest wiele. Możesz to zrobić w bardziej tradycyjnej formie w placówce banku lub listownie. Ale z racji oszczędności czasu (kolejki w oddziale lub na poczcie) oraz pieniędzy (na dojazd, opłata parkingowa, znaczek), lepiej pewnie wybrać takie formy zgłoszenia reklamacji jak infolinia, mail czy wiadomość wysyłana w bankowości internetowej (jeśli Twój bank to umożliwia), albo formularz reklamacyjny - o ile Twój bank udostępnia takowy na swej stronie internetowej. Osobiście zgłaszanie reklamacji na infolinii bym sobie darował - może zająć sporo czasu, bo konsultant zapewne w czasie tej rozmowy sporządzał będzie zgłoszenie. Reklamację lepiej sporządzić pisemnie i samodzielnie - nie będzie wtedy niedomówień.

O formach zgłaszania reklamacji banki informują na swych stronach internetowych. Na końcu niniejszego wpisu przedstawiam sposoby złożenia reklamacji w poszczególnych bankach.

Ile czasu bank ma na odpowiedź? 


W informacjach dotyczących procedury rozpatrywania reklamacji banki skrupulatnie stosują dość zgrabne sformułowanie o tym, że "odpowiedź zostanie udzielona niezwłocznie, najszybciej jak to możliwe, jednak nie później niż w terminie 30 dni od daty otrzymania reklamacji".

W zasadzie należałoby więc przyjąć, że bank ma czas na odpowiedź w ciągu 30 dni - to jego prawo i nasze zniecierpliwienie w oczekiwaniu na odpowiedź nic tu niestety nie pomoże. A mogą też zdarzyć się sytuacje, w których na rozpatrzenie reklamacji przyjdzie czekać jeszcze dłużej. Nie może to już jednak zależeć od widzimisię banku. Wydłużenie rozpatrywania reklamacji może nastąpić tylko w skomplikowanych przypadkach, uniemożliwiających rozpatrzenie reklamacji i udzielenie na nią odpowiedzi w okresie 30 dni. W takiej sytuacji bank musi jednak poinformować klienta o wydłużeniu okresu potrzebnego na odpowiedź i wyjaśnić przy tym przyczynę opóźnienia oraz wskazać okoliczności, które muszą być dodatkowo ustalone na potrzeby rozpatrywania zgłoszenia. Maksymalnie czas ten może wydłużyć się do 60 dni od dnia zgłoszenia reklamacji.

A jakie sprawy mogą być na tyle skomplikowane, by na odpowiedź czekać nawet 2 miesiące? Przede wszystkim takie, przy których bank nie jest w stanie przeprowadzić wewnętrznych ustaleń, ale sprawę musi dodatkowo wyjaśniać np. z organizacją wydającą kartę bądź instytucją zarządzającą siecią bankomatów. Wydłużyć się to może zwłaszcza w sytuacji, gdy reklamacja dotyczy np. wypłaty gotówki w zagranicznym bankomacie.

Z mych obserwacji (na bazie własnych doświadczeń, jak i przypadków zgłaszanych przez Czytelników) w praktyce banki stosują dwie taktyki odpowiadania na reklamacje. Niektóre odpowiedzi udzielają bardzo szybko w ciągu kilku dni... a inne robią to po 25-30 dniach, czyli w okresie zbliżonym do maksymalnie dopuszczalnego. Czy ta próba droczenia się z roszczeniowym klientem? Wolę myśleć, że nie. Być może powodem jest nawał pracy zespołu rozpatrującego reklamacje i liczba osób tam pracujących nieadekwatna do liczby zgłaszanych spraw. Prawo pozwala jednak na udzielanie odpowiedzi w ciągu 30 dni. Jeśli bank odpowiada szybciej, to bez wątpienia wizerunkowo wypada lepiej.

Jak wygląda odpowiedź banku na reklamację?


Ustawa o rozpatrywaniu reklamacji przez podmioty rynku finansowego i o Rzeczniku Finansowym nakłada na banki obowiązek udzielania odpowiedzi z uwzględnieniem określonych informacji. Odpowiedź musi zawierać:
"1) uzasadnienie faktyczne i prawne, chyba że reklamacja została rozpatrzona zgodnie z wolą klienta; 
2) wyczerpującą informację na temat stanowiska podmiotu rynku finansowego w sprawie skierowanych zastrzeżeń, w tym wskazanie odpowiednich fragmentów wzorca umowy lub umowy; 
3) imię i nazwisko osoby udzielającej odpowiedzi ze wskazaniem jej stanowiska służbowego; 
4) określenie terminu, w którym roszczenie podniesione w reklamacji rozpatrzonej zgodnie z wolą klienta zostanie zrealizowane, nie dłuższego niż 30 dni od dnia sporządzenia odpowiedzi"

Innymi słowy bank nie może ustosunkować się do reklamacji lakonicznie odpowiedzią w stylu "nie bo nie". Jeśli Twa reklamacja będzie rozpatrzona negatywnie, to bank musi powołać się na określone zapisy umowne, regulamin lub regulacje prawne. Poza tym bank musi też zawrzeć informacje o tym, jakie są możliwości odwołania od decyzji (chodzi tutaj o wymienienie instytucji mediacji lub sądowych, a także o opcji zgłoszenia sprawy do Rzecznika Finansowego). 

Jeśli sprawa zostanie rozpatrzona pozytywnie i bank zobowiąże się np. do zwrotu niesłusznie pobranej opłaty lub wypłacenia rekompensaty, to musi też podać w jakim czasie to nastąpi. Nie może to też trwać w nieskończoność - realizacja zobowiązania może nastąpić maksymalnie w ciągu 30 dni od sporządzenia odpowiedzi.

Opóźnienie w odpowiedzi na reklamację - konsekwencje dla banku


Było już o terminach, w których bank musi zmieścić się z odpowiedzią. W większości przypadków jest to 30 dni. Są jednak przypadki, w których okres ten może wydłużyć się do 60 dni. W każdej z tych sytuacji mowa o dniach kalendarzowych. Co jednak, gdy bank spóźni się z odpowiedzią na reklamację? Przyczyna nie ma znaczenia - czy będzie to opieszałość pracownika, zagubienie reklamacji czy jakikolwiek inny powód. Ustawa jest bezwzględna:
"Art. 8. W przypadku niedotrzymania terminu określonego w art. 6 [do 30 dni - przyp. Mr. Złotówa], a w określonych przypadkach terminu określonego w art. 7 [do 60 dni - przyp. Mr. Złotówa], reklamację uważa się za rozpatrzoną zgodnie z wolą klienta"
Przy braku odpowiedzi Twe roszczenie musi więc zostać przez bank zrealizowane. Bez uznaniowości.

Jak liczyć okres oczekiwania na odpowiedź? 30 bądź 60 dni oznacza pełne dni kalendarzowe liczone od dnia następującego po dniu zgłoszenia reklamacji. Jest to czas, w którym bank musi udzielić odpowiedzi. Jeśli zrobi to listownie, to kluczowe znaczenie będzie miał tu stempel pocztowy na kopercie. List może przyjść później (no ale to już nie zależy od banku, ale od dostawcy przesyłek).

💡 Przykład: Reklamacja została wysłana 1. marca o godz. 10:00. To nie oznacza, że bank musi udzielić odpowiedzi do 30. marca do godz. 9:59 - ma bowiem czas do 31. marca włącznie. Ostatecznie w tym właśnie terminie może wysłać wiadomość elektroniczną w bankowości internetowej lub maila z odpowiedzią albo nadać list z pismem wyjaśniającym. Gdy wiadomość dotrze później (co w przypadku poczty tradycyjnej jest rzeczą oczywistą), to bank i tak dopełnił obowiązku zmieszczenia się w określonym czasie.

Kolejne etapy walki o przysługujące prawa


Reklamacja rozpatrzona negatywnie to nie koniec świata. Choć oczywiście sprawia przykrość - zwłaszcza w sytuacji, gdy racja bezsprzecznie leży po naszej stronie, a bank próbuje się wyprzeć inaczej (niewłaściwie) interpretując np. regulamin (brzmi kuriozalnie, ale takie sytuacje miały już miejsce - np. w pamiętnej promocji BNP Paribas z 2014 roku, gdy bank zaczął wycofywać się z zobowiązania rozdania tabletów dla każdego kto założył konto - ostatecznie pod naporem zgłoszeń klientów oraz opinii publicznej sprawa znalazła swój pozytywny finał i każdy otrzymał nagrodę).

Po otrzymaniu reklamacji możemy się odwołać np. do instytucji zewnętrznych... ale ja wolę inne podejście. Piszę jeszcze jedną reklamację. Z nadzieją, że w banku ktoś doceni wytrwałość i upór klienta... albo, że sprawa trafi do kogoś innego z zespołu rozpatrującego reklamacje i osoba ta spojrzy na zgłoszenie przychylniejszym okiem.

Przykład z życia wzięty:

W sierpniu 2016 r. zmieniła się oferta kont w T-Mobile Usługi Bankowe. Dziś szczegółowo nie będę przedstawiać zakresu zmian, które nastąpiły, bo nie o to chodzi, ale przedstawię korespondencję z bankiem (udostępnioną dzięki uprzejmości mojej żony 😉), która pokazała, że warto odwołać się.
Reklamacja nr 1:   
"Witam, mimo spełnienia warunków promocji zwrotu za płatności kartą w lipcu, nie otrzymałam premii. Niniejszym proszę o weryfikację zgłoszenia i wypłatę należnej premii" 
Odpowiedź nr 1:  
"Szanowna Pani, W odpowiedzi na reklamacje (...), dotyczącą wypłaty premii CashBack 5 %, proszę o przyjęcie następujących informacji. Uprzejmie informuje, że po otrzymaniu reklamacji z przykrością przyjąłem wiadomość o Pani niezadowoleniu związanym z jakością usług świadczonych przez T-mobile Usługi Bankowe. Dokonałem weryfikacji sprawy, po przeanalizowaniu sytuacji pragnę wyjaśnić, iż brak wypłaty premii CashBack za miesiąc lipiec został zrealizowany poprawnie. Wyjaśniam, iż wynikało to z braku spełnienia warunku płatności kartą do rachunku (...) w danym miesiącu na kwotę min. 500 PLN zawartego w Regulaminie promocji zwrot za zakupy dla Klientów T-mobile Usługi Bankowe. 
Poniżej cytuję właściwy fragment Regulaminu (....): 
„3. W przypadku Konta Premium Premia jest naliczana pod warunkiem, że Klient będzie miał w danym miesiącu rozliczone Transakcje na kwotę minimum 500 zł. Kwota należnego zwrotu wynosi 25 PLN w danym miesiącu. Dodatkowo przekazuję, że niektóre operacje płatności kartą są wyłączone z naliczeń (...)" 
W odniesieniu do powyższego punku, informuje, że dokonała Pani transakcji objętych zwrotem na łączną kwotę 489,83 PLN w miesiącu lipcu, tak, więc brak wypłaty CashBack jest prawidłowy.  (...)
W związku z powyższym nie znajduję podstaw do uznania Pani reklamacji za zasadną. Wyrażam nadzieję, że powyższe informacje będą dla Pani wystarczające (...)" (pisownia oryginalna) 
Reklamacja nr 2 
 "Witam, zgodnie z REGULAMINEM PROMOCJI ZWROT ZA ZAKUPY DLA KLIENTóW T-MOBILE USŁUGI BANKOWE, zmiany które zostały wprowadzone obejmują mnie od 1.08.2016 r. zgodnie z adnotacją znajdującą się w w/w regulaminie "Obowiązuje: a) w przypadku umów zawartych do dnia 31 maja – od 1 sierpnia 2016". Zatem naliczanie zwrotu za lipiec wg zasad obowiązujących od 1.08. jest nieprawidłowe i w tej sytuacji zwrot za lipiec powinien wynosić 5%, a więc 25 zł przy sumie płatności przeze mnie wykonanych. Zwracam się zatem z uprzejmą prośbą ponownego rozpatrzenia reklamacji" 
Odpowiedź nr 2 
"Szanowna Pani, W odpowiedzi na reklamacje (...), dotyczącą braku naliczenia premii CashBack, proszę o przyjęcie następujących wyjaśnień. Pragnę przekazać, że po otrzymaniu Pani reklamacji przeprowadziłam ponowną analizę zawartych w niej uwag, na jej podstawie stwierdziłam, że wypłata premii CashBack za miesiąc lipiec nie została zrealizowana zasadnie. Wyjaśniam, iż wynikało to z braku spełnienia warunku płatności kartą do rachunku nr (...) w danym miesiącu na kwotę min. 500 PLN zawartego w Regulaminie promocji zwrot za zakupy dla Klientów T-mobile Usługi Bankowe. (...) Dokonała Pani transakcji objętych zwrotem na łączną kwotę 489,83 PLN w miesiącu lipcu, tak, więc brak wypłaty CashBack jest prawidłowy. Miło mi jednak poinformować, iż w celu zachowania dalszych dobrych relacji z Bankiem podjęłam decyzję o przyznaniu Pani premii za reklamowany miesiąc. Środki w wysokości 25 PLN zostały przekazane na Pani rachunek (...)"

Dużo tego wyszło. Jak widać zgłaszane reklamacje były bardzo krótkie. Po pierwszej bardzo lakonicznej reklamacji, która spotkała się z negatywnym rozpatrzeniem, druga reklamacja (konsekwentna z nadzieją drążenia skały) okazała się już skuteczna. Złożyło się też tak, że reklamację rozpatrywała inna osoba. Dziś już nie ma co wnikać kto miał rację (choć uważam, że żona). Finał sprawy był pozytywny. Bez obrażania się, bez podejmowania kolejnych kroków i działań, a więc bez konieczności zgłaszania sprawy dalej.

Rzecznik klienta 


Banki w ramach swych struktur powołują Rzecznika Klienta. Do niego można skierować pierwsze z odwołań w przypadku reklamacji, która jednak nie jest rozpatrzona po naszej myśli. Bez wątpienia to trudne stanowisko - znajdujące się między młotem, a kowadłem czyli między klientem, a bankiem (który przecież jest pracodawcą rzecznika) i nie ma tu znaczenia kto jest młotem, a kto kowadłem 😉 Ale wizerunkowo na pewno dla banku ma znaczenie taka instytucja i jest etapem odwoływania się na reklamacje rozpatrzone nie po myśli klienta. Ten szczebel odwoławczy jest o tyle przyjazny klientowi, że ciągle odbywa się na linii relacji klient-bank bez kierowania sprawy do zewnętrznej instytucji, gdzie bez wątpienia zgłoszenie jest już bardziej rozbudowane i uszczegółowione.

Rzecznik Finansowy


Rzecznik Finansowy
To instytucja dość młoda stażem funkcjonowania - została powołana do życia wspomnianą już ustawą (z roku 2015). Lista zadań i obowiązków Rzecznika Finansowego jest dłuższa, ale skupię się na tych, które bezpośrednio przekładają się na podejmowanie spraw klientów banków. A te zadania to:
"1) rozpatrywanie wniosków w indywidualnych sprawach, wniesionych na skutek nieuwzględnienia roszczeń klienta przez podmiot rynku finansowego w trybie rozpatrywania reklamacji; 
2) rozpatrywanie wniosków dotyczących niewykonania czynności wynikających z reklamacji rozpatrzonej zgodnie z wolą klienta w terminie (...)"

Wniosek o pozasądowe postępowanie polubowne w sprawie rozwiązania sporów między klientem a bankiem wiąże się z opłatą w wysokości 50 zł. Wniosek o postępowanie interwencyjne jest bezpłatny. Postępowanie może nie zostać wszczęte w przypadku niewykorzystania drogi reklamacyjnej w banku albo gdy sprawa jest lub była już rozpatrywana np. przez sąd lub inny organ lub podmiot uprawniony do rozwiązywania sporów.

Strona internetowa Rzecznika Finansowego

Arbiter Bankowy przy Związku Banków Polskich


Arbiter Bankowy przy ZBP Związku Banków Polskich
To kolejny ze sposobów na pozasądowe rozstrzyganie sporów na linii klient-bank, o ile jednak wartość przedmiotu sporu nie jest wyższa niż 8 000 zł. Działania związane z arbitrażem podjąć można po wyczerpaniu ścieżki reklamacyjnej w banku.

Z wnioskiem o wszczęcie postępowania wystąpić może konsument (a więc osoba fizyczna, która zawiera umowę z bankiem w celu nie związanym z działalnością gospodarczą), który uiści przy tym opłatę wynoszącą 50 zł. W przypadku, gdy wartość przedmiotu sporu jest niższa niż 50 zł opłata wynosi 20 zł. Arbiter Bankowy może odmówić rozpatrzenia sporu, gdy sprawa jest już bądź była rozpatrywana przez inny właściwy podmiot lub przez sąd. W takim przypadku zwrotowi podlega połowa uiszczonej opłaty.

Głównym celem działania Arbitra Bankowego jest nakłanianie stron sporu do ugody. Rozpatrywanie sprawy przez Arbitra kończy się wydaniem orzeczenia w terminie do 90 dni od dnia doręczenia wniosku o wszczęcie postępowania (choć w sprawach skomplikowanych termin ten może ulec wydłużeniu). Bank jeśli przegra sprawę zobowiązany jest do zwrotu opłaty wniesionej przez klienta (gdy dochodzi do ugody, zwrotowi podlega połowa opłaty).

Strona internetowa Arbitra Bankowego przy ZBP

UOKiK 


UOKiK
Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów jest kolejną instytucją powołaną do bronienia interesów klientów, ale już nie tylko w relacji z bankami, ale ogólnie z przedsiębiorcami. Od UOKiK można uzyskać poradę, wskazówki dalszego postępowania, ale także zgłosić sprawę, gdy mamy podejrzenie, że postępowanie banku nie jest incydentalne i jednostkowe, ale dotyczy większej grupy klientów.

To UOKiK prowadzi rejestr klauzul abuzywnych (czyli niedozwolonych), które w związku z tym, że stoją w kolizji z prawem nie mogą znajdować się w umowach. Klauzule znajdują się w rejestrze w sporej mierze dzięki zgłoszeniom konsumentów.

Przykład sprawy podjętej przez UOKiK dotyczącej obsługi klientów przez bank w zakresie reklamacji to Getin Bank, który na reklamacje klientów odpowiadał w terminie dłuższym niż 30 dni. Decyzją UOKiK bank został zobowiązany do wypłacenia klientom rekompensaty w wysokości 100 zł (bez względu na wartość roszczenia czy ostatecznie rozstrzygnięcie sprawy). Kwota ta miała być zadośćuczynieniem wobec klientów, a jednocześnie też i finansową konsekwencją dla banku za opieszałość. O tym również donosiłem na Facebooku (a pismo i dodatkowa stówka była niespodzianką dla niejednego klienta):


Strona internetowa UOKiK

Droga sądowa


O postępowaniu sądowym nie bez przyczyny pisze na samym końcu. Nie chodzi tu tylko o nadzieję, że takie postępowanie będzie niepotrzebne (oby!), ale też o właściwą kolejność. Wszczęcie postępowania przed sądem zamyka drogę do rozstrzygania sprawy przez Rzecznikiem Finansowym bądź Arbitrem Bankowym. W drugą jednak stronę, gdy postępowania przed Rzecznikiem lub Arbitrem nie pójdą po Twej myśli, to w następnym kroku sprawę możesz kierować do sądu.

Sąd polubowny przy KNF


Sąd Polubowny przy Komisji Nadzoru Finansowego KNF
Komisja Nadzoru Finansowego (KNF) to organ administracji rządowej, który sprawuje nadzór nad rynkiem finansowym w Polsce (w tym nad bankami). Przy KNF powołany został sąd polubowny mający na celu pomagać w rozstrzyganiu sporów między klientami, a instytucjami finansowymi. Sąd ten rozpatruje wyłącznie spory, w których wartość przedmiotu przekracza 500 zł.

Polubowne rozwiązywanie sporów przed Sądem Polubownym przy KNF możliwe jest w drodze mediacji (wzajemnego poszukiwania rozwiązania między stronami sporu w celu ugody) lub w drodze arbitrażu, gdzie przeprowadzone postępowanie kończy rozstrzygnięcie decyzją arbitra lub arbitrów. Aby postępowanie przed Sądem Polubownym przy KNF zostało przeprowadzone, zgodę wyrazić muszą obydwie strony sporu.

Opłata za mediację wynosi 50 zł. W przypadku postępowania arbitrażowego stawki są zróżnicowane i wynoszą od 150 zł do 1000 zł (najwyższa opłata dotyczy jednak sporów o wartości powyżej 100 000 zł; w większości przypadków, przy sporach do 50 000 zł, opłata wynosi 250 zł).

Mogą jednak pojawić się też dodatkowe koszty postępowania (m.in. powołania biegłych). Koszty te tymczasowo ponosi strona wnioskująca o postępowanie, ale w orzeczeniu końcowym postępowania zapaść może rozstrzygnięcie o przeniesieniu tych kosztów na drugą stronę.

Ugoda zawarta pomiędzy stronami sporu przed Sądem Polubownym przy KNF lub wyrok tegoż sądu mają - po ich zatwierdzeniu przez sąd powszechny - moc prawną na równi z wyrokiem sądu powszechnego.

Strona internetowa Sądu Polubownego przy KNF

Sąd powszechny


Sąd powszechny
Wniesienie sprawy do sądu jest - w mej ocenie - ostateczną ostatecznością. Przy sporach o większe kwoty jak najbardziej zasadną, ale najlepiej by powody ku temu nie występowały. Mankamentem podjęcia tego typu działań jest ciągnięcie się spraw miesiącami (jeśli nie latami) i batalie na odwołania w wyższych instancjach.

Sposoby złożenia reklamacji w poszczególnych bankach


Poniżej znajdziesz przegląd sposobów składania reklamacji w wybranych bankach. 

Alior Bank reklamacje:


  • reklamacje w placówce Alior Bank 
  • list (Alior Bank, ul. Postępu 18B 02-676 Warszawa) 
  • wiadomość w bankowości internetowej 
  • telefon (19502 lub 12 370 7000)
Przejdź na stronę banku: reklamacje w Alior Banku

BGŻ BNP Paribas reklamacje


  • reklamacje w placówce banku BGŻ BNP Paribas
  • list (Bank BGŻ BNP Paribas S.A., Zespół Obsługi Reklamacji i Opinii Bankowych, ul. Armii Krajowej 28, 30-150 Kraków) 
  • wiadomość w bankowości internetowej 
  • formularz kontaktowy 
  • telefon (801 321 123 lub 22 134 00 00)
Przejdź na stronę banku: reklamacje w BGŻ BNP Paribas

Citi Handlowy (Citibank) reklamacje:


  • reklamacje w placówce banku Citibank
  • list (Citi Handlowy, Biuro Obsługi Reklamacji i Zapytań Klientów, ul. Goleszowska 6, 01–249 Warszawa) 
  • wiadomość w bankowości internetowej 
  • mail: listybh@citi.com 
  • telefon (1 9009 lub 22 362 24 84)
Przejdź na stronę banku: reklamacje w Citibanku

Credit Agricole reklamacje:


  • reklamacje w placówce banku Credit Agricole
  • list (Credit Agricole Bank Polska S.A., Plac Orląt Lwowskich 1, 53-605 Wrocław)
  • wiadomość w bankowości internetowej
  • formularz kontaktowy
  • telefon (19 019 lub 71 35 49 009)

Przejdź na stronę banku: reklamacje w Credit Agricole


 Getin Bank reklamacje:


  • reklamacje w placówce Getin Bank
  • list (Getin Noble Bank S.A., Departament Reklamacji, ul. Przyokopowa 33, 01-208 Warszawa lub Getin Noble Bank S.A., Departament Reklamacji, Uniwersytecka 18, 40-007 Katowice)
  • wiadomość w bankowości internetowej
  • formularz reklamacyjny
  • telefon (197 97 lub 32 604 30 01 oraz 22 203 03 03 dla klientów Noble Bank)

Przejdź na stronę banku: reklamacje w Getin Bank

Idea Bank reklamacje:


  • reklamacje w placówce Idea Bank
  • list (Idea Bank S.A., Przyokopowa 33, 01-208 Warszawa)
  • wiadomość w bankowości internetowej lub mobilnej
  • formularz kontaktowy 
  • telefon (801 999 111 lub 22 101 10 10)

Przejdź na stronę banku: reklamacje w Idea Bank

ING Bank Śląski reklamacje:


  • reklamacje w placówce ING Bank Śląski
  • list (ING Bank Śląski S.A., ul. Sokolska 34, skr. Poczt. 137, 40-086 Katowice)
  • wiadomość w bankowości internetowej
  • telefon (800 163 012 lub 32 357 00 62)
Przejdź na stronę banku: reklamacje w ING Bank Śląski

mBank reklamacje:


  • reklamacje w placówce mBank
  • list (mBank S.A., Wydział Obsługi Klientów, Skrytka Pocztowa 2108, 90-959 Łódź)
  • mCzat lub poprzez połączenie audio lub wideo w kanale ekspert online (po zalogowaniu)
  • mail (kontakt@mbank.pl)
  • telefon (801 300 800 lub 42 6 300 800)
Przejdź na stronę banku: reklamacje w mBank

Millennium reklamacje:


  • reklamacje w placówce Millennium
  • list (Bank Millennium, ul. Żaryna 2a, 02-593 Warszawa, z dopiskiem Reklamacje)
  • bankowość internetowa
  • telefon (801 331 331 lub 22 598 40 40)
Przejdź na stronę banku: reklamacje Bank Millennium

Nest Bank reklamacje:


  • reklamacje w placówce Nest Bank
  • list (Nest Bank S.A., ul. Wołoska 24, 02-675 Warszawa)
  • bankowość internetowa lub mobilna
  • mail (kontakt@nestbank.pl)
  • telefon (801 800 188 lub 22 438 41 41)
Przejdź na stronę banku: reklamacje Nest Bank


Bank Pekao reklamacje:
 

  • reklamacje w placówce Banku Pekao
  • list (Bank Pekao S.A., Biuro Reklamacji, ul. Żwirki i Wigury 31, 02-091 Warszawa)
  • wiadomość w bankowości internetowej lub mobilnej
  • telefon (801 365 365 lub 42 68 38 232)
Przejdź na stronę banku: reklamacje Banku Pekao

PKO BP reklamacje:

  • reklamacje w placówce PKO BP
  • list (Biuro Relacji z Klientami w Centrum Obsługi Klienta Detalicznego Powszechna Kasa Oszczędności Bank Polski SA, ul. Nowogrodzka 35/41, 00-950 Warszawa)
  • wiadomość w bankowości internetowej
  • telefon (800 302 302 lub 81 535 65 65)
Przejdź na stronę banku: reklamacje PKO BP

Santander Bank reklamacje:

  • reklamacje w placówce Santander Bank
  • list (Santander Bank Polska, Centrum Obsługi Reklamacji i Zapytań, pl. Andersa 5, 61-894 Poznań)
  • wiadomość w bankowości internetowej
  • połączenie wideo
  • telefon (1 9999, 61 81 1 9999)
Przejdź na stronę banku: reklamacje Santander Bank

T-Mobile Usługi Bankowe reklamacje:


  • reklamacje w placówce banku T-Mobile Usługi Bankowe
  • list (Alior Bank S.A. Oddział T-Mobile Usługi Bankowe, ul. Postępu 18B, 02-676 Warszawa)
  • wiadomość w bankowości internetowej
  • telefon (19506 lub 12 370 71 00)
Przejdź na stronę banku: reklamacje T-Mobile Usługi Bankowe


 Toyota Bank reklamacje:

  • list (Toyota Bank, ul. Postępu 18B, 02- 676 Warszawa)
  • wiadomość w bankowości internetowej
  • mail (kontakt@toyotabank.pl)
  • telefon (801 900 700 lub 22 488 55 50)
  • fax (22 488 55 51)
Przejdź na stronę banku: reklamacje Toyota Bank


Przydatne dokumenty i linki:

Bądź na bieżąco z tym co pojawia się na blogu Bankobranie. Zapisz się na bezpłatny newsletter. Nie przegapisz promocji bankowych, najlepszych ofert lokat i kont oszczędnościowych, a także takich poradników jak powyższy. Mój newsletter to zero spamu, a jedynie powiadomienia o nowych wpisach. 
Adres e-mail

63 komentarze:

  1. U mnie świeża rzecz to reklamacja do ING. Brak premii z powodu braku zgód. Po reklamacji uzupełniona i premia jest. Bank nie przyznał się do winy ale premie wypłacił.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Najwyraźniej czasem (a właściwie najczęściej) banki przyznać się do winy nie chcą, ale ważne, że finał pozytywny dla Ciebie :)

      Usuń
  2. Super artykul profesjonalnie przygotowany, dzieki za wklad pracy!, Münsteraner.

    OdpowiedzUsuń
  3. Ciekawy wpis a zwłaszcza przykłady. Szczególnie ten o TMUB. Ogólnie warto iść w zaparte i jak widać że klientowi zależy to w końcu banki odpuszczają. Choć wiadomo pewnie nie zawsze się uda. Ale spróbować warto.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie zawsze. T MUB to niechlubny przykład. Mój mąż mimo spełnienia warunków czyli wydania 500 zł nie dostał premii bo ? Bank zaksięgował ostatnią transakcje na dosłownie 2 zł w kolejnym miesiącu i przez co banku nie spełnił warunków do wypłaty. pomimo złożonej reklamacji nie została ona uznana, odwołanie też nic nie dało- zwykły bełkot ze strony banku. Nawet po groźbie zamknięcia rachunku pozostali niewzruszeni- czyli mają gdzieś klienta czytaj -frajera, który wydał 500 zł a mimo to nie dostał nic bo... bank zwlekał z księgowaniem kilka dni.

      Usuń
    2. Polecam kartę kredytową w tmub. Księguje się tego dnia co wydaje.
      Niby 2 zł,ale warunki nie spełnione. Wina męża niestety.

      Usuń
    3. Nie prawda z tym księgowaniem w dniu wydania w TMUB. Właśnie zerkam i od transakcji do księgowania mijają średnio 2 dni. A nawet płatność w poprzednim okresie rozliczeniowym została zaksięgowana w nowym okresie i nie ujęta w kwocie do spłaty pomimo tego że płatności dokonałem w poprzednim okresie rozliczeniowym. Tak wiec nie zgadzam się z przedmówca że księgowanie w dniu transakcji.

      Usuń
    4. nie zgodzę się - to wina banku, w innych bankach nie czeka się na księgowanie po kilka dni tylko 1 góra 2, a skoro bank chce być frontem do klienta to mu zależało uznać reklamację, co zbiednieliby gdyby wypłacili te 25 zł.

      Usuń
    5. W tmub przy karcie debetowej trzeba czekać kilka dni, przy karcie kredytowej księguje w tym samym dniu nawet jeśli na płatności jest nałożona "kłódka".

      Usuń
    6. Przede wszystkim transakcje powinny być - do celów promocji - rozliczane zgodnie z datą ich wykonania, bo na tą datę mamy wpływ, a dla banku takie rozliczanie nie byłoby to problemem. Na datę księgowania ma wpływ sprzedawca, pośrednicy, bank ale na pewno nie my. Jednakże tym sposobem część Klientów nie otrzymuje promocyjnych nagród i pewnie o to T-mobile Bankowi chodzi

      Usuń
  4. Ja też już mam za sobą reklamacje do PKO przy zamykaniu konta. Za pierwszy okres rozliczeniowy bank pobrał 6,90 i słusznie bo wydałam tylko 200 zł potrzebne do premii, a nie 300, które zwalniałoby z opłaty za kartę.
    Przy składaniu wypowiedzenia pani zażądała zwrotu karty i poinformowała, że okres wypowiedzenia wynosi miesiąc i zostanie jeszcze pobrana opłata za 1,5 msc. Przyjęłam do wiadomości, powiedziałam, że tuż przed upływem wypowiedzenia zerkną ile mi naliczyli i zapłacę. Pani mówiła, że jak nie będzie wpłaty konta nie zamkną, ok. Ale przyszłam sobie do domu i pomyślałam, ze nie mają prawa brać za prowadzenie konta zabierając kartę, bo uniemożliwiają mi w ten sposób wykonanie płatności, które zwolniłyby mnie z opłaty. Tak napisałam żądając nie pobierania opłaty. Chyba w ciągu 7 dni przyszła odpowiedź bardzo korzystna dla mnie. Nie tylko nie pobrali opłaty, ale zwrócili i te 6,90 które pobrali właściwie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No to bardzo miły obrót sprawy, że przy okazji jeszcze wróciła pobrana opłata :)

      Usuń
    2. A jak idzie zamykanie rachunków w TMUB? Przypuszczam, że wniosków o wypowiedzenie mają dużo - większość od tych klientów, którzy mieli po dwa RORy i tych, którym odrzucono wniosek o kartę kredytową.
      Taktyka wydawała mi się prosta - złożyć wniosek 30 kwietnia, żeby w okresie wypowiedzenia mieli gdzie wypłacić 25 zeta, a ja będę miał czas na wydanie 500pln kartą żeby uniknąć opłaty 18,90.
      Niestety, po kilku dniach otrzymałem informację o zamknięciu karty, co zapewne spowoduje próbę naliczenia opłaty jak przypadku opisanym powyżej , oraz brak informacji o dacie rozwiązania umowy. Jakoś tak nie mam pewności, czy zamkną rachunki w maju, więc boję się,że i za czerwiec będą chcieli coś naliczyć.

      W przypadku mojej mamy jeszcze śmieszniej - po przypomnieniu, że złożyła wniosek o wypowiedzenie, otrzymała informację,że: "Aby możliwe było przyjęcie Pani zgłoszenia poprzez opcję „Napisz Wiadomość” bardzo proszę o wyksięgowanie nadpłaty z zamykanych rachunków tak, aby saldo wynosiło poniżej 100,00 zł.Jak tylko otrzymamy od Pani informację dyspozycja zostanie przekazana do odpowiedniej jednostki celem dalszej realizacji."
      Więc mama nie wie, czy okres wypowiedzenia płynie i trzeba szybko wydać 500 zeta kartą oraz przelać gdzieś resztę środków, czy może póki ma ponad stówę na rachunkach, bo chyba o to chodzi z tym "wyksięgowaniem nadpłaty", to w ogóle wniosku o wypowiedzenie nie rozpatrują.
      Ma ktoś podobnie?

      Usuń
    3. Po pierwsze nie mogą Ci naliczyć opłaty skoro uniemożliwiają spełnienie warunków uniknięcia tej opłaty poprzez przedwczesne zlikwidowanie karty. Jeśli to zrobić (tzn pobiorą opłatę) to złóż reklamację.

      Jeśli chcesz zmniejszyć ryzyko to jak wypłacą Ci zwrot za kwiecień to zmień konto na Freemium. J

      Ja ze składaniem wypowiedzenia, a właściwie 4 wypowiedzeń bo konta miałem ja i narzeczona jeszcze się wstrzymałem do wypłaty ostatnich zwrotów.

      Usuń
  5. Ja miałem swego czasu taki przypadek, że moja reklamacja w jednym z banków nie tylko została pozytywnie rozpatrzona, ale ostatecznie otrzymałem tą samą premię dwukrotnie! ;)

    Ostatnio natomiast napisałem reklamację do Agory w sprawie premii za promocję z Bankiem Millennium. Chodziło o to, że przyznali mi 150 zł zamiast przysługujących mi 200 zł (za otwarcie konta + 2 polecenia). Odpisali co prawda już następnego dnia, że reklamacja jest rozpatrzona pozytywnie i w ciągu 2 tygodni wypłacą brakującą kwotę. Jednak minęły ponad 3 tygodnie i premii dalej nie było, zdecydowałem się więc napisać do nich jeszcze raz. I tym razem odpisali już następnego dnia, informując, że z powodu problemów technicznych sprawa się wydłużyła i przelew zrobią na początku maja. Tymczasem... jeszcze tego samego dnia na moim koncie w Millennium pojawiła się wreszcie zaległa kwota. Ciekawy jestem, czy gdybym nie napisał tego ponaglającego maila to wciąż nie miałbym tej premii? W każdym razie sprawa zakończyła się pozytywnie, aczkolwiek łącznie czekałem prawie miesiąc.

    OdpowiedzUsuń
  6. Ciekawe jak nas potraktują w BGŻBNPPARIBAS w kwestii tych pobranych niesłusznie 7 zł i teraz tych pomniejszonych premii za płatności kartą.
    A nie spieszą się wcale.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jakich pomniejszonych premii?

      Usuń
    2. Moneyback naliczyli niższy niż powinien być.

      Usuń
    3. Niestety fachowość pracowników tego Banku pozostawia wiele do życzenia. Zaważyłem też, że zapytania wysyłane za pomocą formularza na ich stronie często są ignorowane, zachowują się jakby ich nigdy nie dostali. A oczywiście potwierdzenia wysłania - taki automat - nie otrzymujemy. Porażka...

      Usuń
    4. Parokrotnie dostałem odpowiedź dopiero po miesiącu (!) - Parobas Polska to porażka na każdym froncie!

      Usuń
    5. Spróbuj wziąć u nich pożyczkę na mieszkanie - to dopiero wpadka na całego!

      Usuń
  7. U mnie już złozona reklamacja dotycząca mOkazji nju z rachunkiem w mBanku.

    Czekam juz ponad dwa tygodnie na odpowiedz, czy wypłaca premie czy nie.

    U innych, ktorzy juz złozyli reklamacje pisemną bzdurne odpisywanie, ze z numerów zrezygnowali o czym regulamin niec nie mówi.

    Zobaczymy co odpiszą mi, bo reklamacje składałem przez mLinie mBanku i odpowiedz ma przyjść na maila.

    Jednak już wiadomo, ze szykuje się dłuzsza droga reklamacyjno-odwoławcza z tym bankiem.
    Będą grać na zwłokę, bo mysla ze ludzie odpuszczą i zostanie im nawet kilkaset tysiecy.

    OdpowiedzUsuń
  8. @Mr. Złotówa
    Świetny tekst, bardzo przydatny i potrzebny. Banki to trochę inna sprawa. Mają nad sobą sensowny nadzór. Złotówa doradź jak poradzić sobie z firmą, która jest właścicielem aplikacji Sprytny Bill. Napisałem reklamację ws. zwrotu za płatności w m-cu styczniu. Reklamację przyjęli, obiecali że jak najszybciej odpiszą. Po miesiącu wobec braku odpowiedezi z ich strony złożyłem drugą reklamację. Brak odpowiedzi. Zagroziłem zgłoszeniem sprawy do UOKIK-u i nadal brak odpowiedzi. Odpuścić?
    Waldemar

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Upomnij się jeszcze raz - może na Facebooku, bo tam na swym profilu odpowiadają szybko i sprawnie. Możesz też ostrzec, że w przypadku dalszego lekceważenia, poinformujesz UOKiK (miejmy nadzieję, że wystarczy).

      Usuń
  9. Zainspirowany złożyłem dziś 2 reklamacje. Krótko, zwięźle więc poszło szybko. Zobaczymy jaki będzie odzew.

    OdpowiedzUsuń
  10. Ja 2 razy przerobiłem reklamację (utrudnianie zamknięcia konta) W jednym i drugim przypadku poszło przez KNF (w drugim postraszyłem ze złoże tam skargę) i przekonałem się że to najlepszy sposób. Coś czuję ze baki chcą mieć jak najmniej do czynienia z tą instytucją.
    Taka świeżyzna która zapowiada się na potężną aferę reklamacyjną a może i coś więcej to sprawa z Idei i zmiana oprocentowania na KO wbrew własnemu regulaminowi. Pisze to w oparciu co wyczytałem bo ja aż tak obeznany w tych sprawach bankowych nie jestem. Wiedze gównie czerpię z forów. Ciekaw jestem jak ta sprawa się zakończy bo sam mam tam środki.

    OdpowiedzUsuń
  11. Nie zawsze jednak jest tak miło, czasem jesteś niewinny, ale i bezsilny... Ja miałem problem z Toyotą dotyczący promocji „Aktywni zyskują” i chyba wyczerpałem pokłady pomysłów. Nie dość że nie dostałem obiecanej premii 50 zł to lokata jest założona na 2,25% (z tego co czytałem wszyscy zakładający w styczniu – był czas do 8.01 tak mieli) zamiast 2,50%. Zgłaszałem to im od razu pisali, że wyrównają, ponieważ dłuższy czas nic się nie działo to przypomniałem im o tym, odpisali że potrzebują taką dyspozycję na piśmie z podpisem mimo iż wczesniej informowali że wyrównają, no ale ok. Potem stwierdzili, że nie zarejestrowałem się w promocji – udowodniłem im, że zarejestrowałem się wysyłając screen e-maila potwierdzającego. Tym razem wymyślili, że się co prawda zarejestrowałem, ale jednak nie spełniłem kolejnych kroków już na dedykowanej stronie – gdy wiem że wszystko zrobiłem jak należy. No ale tego już chyba nie jestem w stanie udowodnić? Strasznie mnie tym zniechęcili była to już z 3 czy 4 promocja, w której u nich brałem udział zawsze wszystko było ok, teraz w duecie też biore udział i po tym się od nich zawijam, bo trochę nie fair podejście do klienta już kilka razy im udowodniłem, że to co piszą jest nieprawdą, aż w końcu już nie jestem w stanie udowodnić kolejnego wymysłu. W ten sposób to mogliby w zasadzie nikomu nie wypłacić.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No to słabo. Też miałam u nich reklamację ale skończyło się happy endem. Choć długo trwało. Jak się tyle z nimi bujać to kolejny raz pisz od razu do banku i Agory która z nimi promocję robi i napisz, że kolejnym krokiem będzie poinformowanie organów nadzoru i mediów. Może postraszenie zadziała - u mnie pomogło z Idea Bankiem kiedyś.

      Usuń
  12. Bardzo dobrze, że Pan Złotówa napisał ten artykuł. Aktywnie korzystam z różnych promocji bankowych. Od początku 2016 r. łącznie złożyłem ok 30 reklamacji ( w tym np Chargeback) w kilku różnych bankach, z czego w ogólnym rozrachunku jedna została rozpatrzona negatywnie co pokazuje, że w bankach nie wszystko dobrze funkcjonuje i trzeba walczyć o swoje.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też zauważyłem, że generalnie rzadko kiedy te promocje są zupełnie bezproblemowe - a to pobierze się prowizja, a to naliczy się ubezpieczenie, a to nie przyjdzie upatrzony gadżet. Zawsze piszę reklamacje i generalnie rozpatrywane są pozytywnie, jednak czasu szkoda.

      Usuń
    2. Rzeczywiście, coraz częściej natrafiam na problemy. W czasie kiedy zbierałem doświadczenie w bankobraniu było łatwiej. Uczyłem się, szedłem za waszymi radami, popełniałem o wiele więcej błedów przystępując do każdej promocji. Np. ogóle nie robiłem zrzutów, nie zabezpieczałem na wypadek braku wypłaty premii, ale też nie miałem takich problemów, a premie wpływały. Wydaje mi się, że teraz początkujący bankobiorca ma trudniej , co niesie za sobą zniechęcenie. Skoro tyle problemów z otrzymaniem wypłaty promocji mają czytelnicy tego bloga, to dopiero co przeciętny Kowalski...Szkoda słów.

      Usuń
  13. No i dziś idzie reklamacja do citi, zarówno brak zwrotu za prenumeratę gazet jak i brak zwrotu za wydatki kartą, czyli łącznie brak 432 zł, które miały być na koncie do końca kwietnia. Troche zdziwienie, bo w promocji z telefonem nie było żadnych problemów. Ktoś ma doświadczenia z reklamacjami u nich?

    OdpowiedzUsuń
  14. Czyżby artykuł poskutkował ? Idea kapituluje z obniżką oprocentowania KO :) Info https://www.ideabank.pl/uploads/doc/12_maj_2017_Pelna_tresc_komunikatu.pdf

    OdpowiedzUsuń
  15. Muszę się (bank TMUB?) pochwalić, przeglądałem temat na początku lipca bo się zagapiłem i rzutem na taśmę zrobiłem brakujący (80zł) obrót 30czerwca, wiedziałem że mi tego nie zaksięgują na czerwiec, więc szykowałem się do reklamacji a u taka niespodzianka, 80zł zaksięgowane 2 lipca a 14 lipca wypłacona premia za czerwiec :D Brawo TMobile Usługi Bankowe

    OdpowiedzUsuń
  16. Taka sytuacja. Wysyłam GBP z konta w Deutche Banku na konto GBP w Citi. Na chłopski rozum przelew krajowy, więc taką opcje zaznaczam. Jedyne co widze to kwota przelewu i waluta GBP. Aby potwierdzić muszę się zgodzić na ewentualne przewalutowanie. Ale skoro przelew idzie z GBP na GBP to w moim przypadku nic to nie zmieni.. a jedynak. System wykonuje przelew w PLN co skutkuje podwójnym przewalutowaniem kwoty. Tracę jakieś 12% i nawet nie chcę mówić ile!
    Ktoś ma podobne doświadczenia?
    Deutche infolinia zaczęła mi tłumaczyć zasady działania systemów bankowych i umywają ręce. Citi odsyła do strony realizującej przelew.
    Dodam, że jedyną alternatywą dla przelewu zwykłego na platformie jest przelew międzynarodowy.
    Wcześniej robiłem takie przelewy na cinkciarza ale okazuje się, że też mają konto w Deutche i dlatego nie było przewalutowania.
    Czy banki nie powinny dawać klientowi jasnej informacji i przynajmniej podawać kurs wymiany przed wysłaniem środków?
    Pozdrawiam.
    Piotr

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Przelew GBP z konta Deutche Bank na konto Citi to przelew krajowy? Brytyjskie diengi przelewane z banku niemieckiego do banku amerykańskiego to przelew mocno międzynarodowy!

      Usuń
  17. to macie fajne doświadczenia w tym artykule bo w moim przypadku zawinił BZWBK, do tego doszedł brak odpowiedzi na reklamację w terminie 30 dni czego także sie wypiera i teraz zostaje mi rzecznik klienta banku zachodniegon a chodzi o promocję z cinema city edycja IV lipiec

    OdpowiedzUsuń
  18. Gdzie na swoim koncie WBK znajdę złożoną reklamację? Czekam już miesiąc na odpowiedź, tej brak, ale brak też śladu reklamacji (składałam przez formularz).
    Chciałam zamknąć konto, ale mi nakłamano, że muszę porozmawiać telefonicznie z ich konsultantem, wykręcono mi numer i czekano... Ów konsultant obiecał kartę za darmo i już we wrześniu miałam ściągniętą opłatę... Uznali reklamację, teraz po raz kolejny naliczona opłata i automatycznie korekta - uznanie. Ale chciałam zamknąć konto, naliczyła się opłata i kazano mi złożyć reklamację przez bankowość online. Tak zrobiłam i cisza.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Poczta => Wysłane jak słałaś przez BZWBK24.
      Jak przez formularz na stronie to z automatu wysyłają maila z potwierdzeniem.

      Usuń
    2. Reklamowanie przez ichni formularz to błąd, gdyż wtedy jest brak jakiegokolwiek śladu.

      Ja u nich zamykałem dostęp do tzw. EKK (elektroniczne kanały komunikacyjne) aż 5 razy, za każdym razem w oddziale - groteskowa indolencja!

      Usuń
    3. Nie błąd bo z tego co pamiętam to można zaznaczyć kopię wiadomości na swój adres. Więc ślad masz. Chyba najlepszy z najlepszych bo na swej skrzynce mailowej a nie wewnętrznej w bankowości.

      Usuń
    4. W czym więc tkwi tutaj problem?

      Usuń
  19. UOKiK ustalił, że moment dokonania transakcji powinien być brany pod uwagę, a nie jej rozliczenia (w żargonie bankowym zaksięgowania) gdyż konsument nie ma żadnego wpływu na czas, po jakim operacja zostanie rozliczona.

    Sześć banków dobrowolnie zmieniło praktyki w wyniku tzw. wezwań miękkich UOKiK, czyli bez wszczynania postępowania: BZ WBK, Eurobank, Getin Noble Bank, ING Bank, Bank Millennium i Plus Bank.

    UOKiK wydał sześć decyzji wobec: mBanku, BOŚ Banku, Banku Pocztowego, Credit Agricole, PKO BP oraz TMUB - to banki, które zobowiązały się do oddania konsumentom opłat za kartę i do zmiany modeli rozliczania transakcji.

    Czyżby powoli wkraczała normalność? Kiedy likwidacja groteskowego okresu wypowiedzenia umów? Obecnie to wciąż magiczne 30 dni - śmiech na sali :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ING zawsze i Wubek zazwyczaj zamykają konto 'od ręki' jednak wciąż tylko w oddziale.

      Usuń
    2. Bank Zachodni WBK: placówka banku, list, wiadomość w bankowości internetowej, formularz reklamacyjny, telefon oraz Skype (infolinia.bzwbk)

      Usuń
  20. W trakcie zamykania mojego konta w jednym z oddziałów BGŻ panienka z okienka bez mojej wiedzy zmieniła metodę otrzymywania wyciągów z elektronicznych na papierowe. W rezultacie tego w ostatnim miesiącu posiadania konta (!) - a dokładniej w okresie wypowiedzenia konta - dostałam wyciąg papierowy za co obciążono mnie kwota 6 zł.

    Złożyłam bezskutecznie 3 reklamacje oraz jedno odwołanie do arbitrażu i na wszystkie otrzymałam pisemne odpowiedzi listami poleconymi co wygenerowało im koszty własne: 4 x 5,65 zł = 22,60 zł. Dochodzi do tego czas jaki oni na to poświecili w sytuacji gdy mogli zwrócić mi te 6 zł i byłoby po sprawie!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dodam, że do tej pory tych niesłusznie (!) pobranych 6 zł nie zwrócili.

      Usuń
    2. Chciałabym powiadomić, że po odwołaniu do rzecznika przy BGŻ właśnie tą opłatę mi zwrócili. Zajęło to ponad 3 miesiące i 4 listy polecone - żałosny spektakl niekompetencji i totalnej arogancji wobec klienta!

      Usuń
  21. Witam
    Jakie argumenty użyć skladajac reklamacje telefonicznie do TMUB bo podobnie wybralem pieniądze KK z bankomatu i pobrali mi 30 pln. Pozdrawiam Tomek

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W powyższym artykule umieszczony jest przykład opisany na Facebooku. Czytelnik miał ten sam przypadek w T-Mobile Usługi Bankowe - wypłacił pieniądze kartą kredytową (prowizja wyniosła 240 zł! Bank ją jednak oddał). Myślę, że warto argumentować tym, że środki były dostępne na koncie (bo co innego jeśli ich nie było) i to błąd oraz najlepiej czym prędzej spłacić kartę (w tej kwocie która została wypłacona), by pokazać, że nie chodziło o to by brać pieniądze z karty kredytowej.

      Usuń
    2. Dzięki za szybką odpowiedź pieniądze były dostępne i karte tez juz spłaciłem.

      Usuń
    3. Zlozylem reklamacje telefonicznie i od razu została uznana i 30 pln wróciło pozdrawiam

      Usuń
  22. Złotówa, chciałbym umieścić tutaj Twój (moim zdaniem) świetny wpis w kwestii krótkiej i skutecznej reklamacji jako wzór dla potencjalnych reklamujących:

    "Jestem zwolennikiem krótkich reklamacji w stylu:
    W dniu XX.XX.XXXX r. założyłem konto w ramach promocji "X". Zgodnie z regulaminem, do dnia XX.XX.XXXX r. powinna na me konto wpłynąć premia w wysokości XXX zł. Mimo spełnienia wszystkich warunków, do dnia dzisiejszego premii nie otrzymałem. W związku z powyższym zgłaszam reklamację z prośbą o weryfikację i wypłatę należnej kwoty XXX zł."

    PS. Mam nadzieję, że się przyda innym.

    OdpowiedzUsuń
  23. Witam,
    Padlem ofiara cyberataku. Dostalem sms o nieuregulowanych platnosciach na Otomoto i wszedlem w link i podalem dane do logowania. Haker zrobil na moim koncie podwojne przewalutowania z konta Euro na Pln razem 60 operacji. Pieniadze nie wyszly z banku na podstawione konto ale Bank zarobil na nieautoryzowanych przewalutowaniach miedzy kontami 31tysiecy zlotych. Reklamacje zlozylem od razu po zdarzeniu telefonicznie i w odpowiedzi otrzymalem ze to z mojej winy z razacego niedbalstwa. Zlozylem listownie odwolanie od reklamacji i rozumiem ze Bank ma od 15 do 35 dni na rozpatrzenie. Mam pytanie czy jesli dostane odpowiedz na moje odwolanie od reklamacji to moge ponownie odwolac sie mailowo i podpiac do maila rzecznika banku? Drugie pytanie czy jesli wysle trzecie odwolanie to jak to ma sie do terminow odwolan bo chcialbym po tych odwolaniach zwrocic sie do Rzecznika Finansowego i boje sie ze przez te moje odwolania minie termin mozliwosci zwrocenia sie do Rzecznika. Pierwsza reklamacja byla zlozona 28 kwietnia Bank wyslal odpowiedz na nia 1 kwietnia . Odwolanie wyslane 4 kwietnia i czekam na odpowiedz Banku.
    Prosze o pomoc . Dzieki.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zazwyczaj w Banku dopiero 5. odwołanie działa - taki klimat :)

      Usuń
    2. Ile ci ukradli skoro na przewalutowaniach bank zarobił 31 tysięcy?? Do rzecznika możesz się odwołać kiedy chcesz. Teraz albo za miesiąc czy pół roku. To jest kolejna instancja.

      Usuń
  24. Mbank podal paragraf ze jezeli klient podal haslo i pin osobie trzeciej to jest to umyslne lub razace niedbalstwo za ktore klient odpowiqda w calosci i nie odda mi 31 tysiecy czyli zarobil bank a ja stracilem. Ja znalazl3m paragrafy ktore mowia ze jezli klient padl ofiara ataku lub jesli zglosil fakt kradziezy to nie odoowiada za nieautoryzowane transakcje lub odpowiada ale do wysokosci 50 euro. Wiec skoro piszesz ze odwolywac mozna sie kilka razy to teraz jak dostane naegatywna odp to przytocze paragrafy. Czyli mam napewno od kazdej odpowiedzi banku 14 lub 30 dni na odpowiedz tak?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Z tego co kojarzę to ograniczenie odpowiedzialności dotyczy transakcji kartą.

      Usuń
  25. 19 kwietnia 2019
    Na platformie banku jest kantor walutowy gdzie kupuję walutę do płatności zagranicznych.
    Dałem zlecenie zakupu 1400 EUR. Zlecenie nie przechodziło długo. Zatelefonowałem na infolinię. Powiedzieli, że nie ma u nich zlecenia na zakup. Zrobiłem drugi raz zlecenie na 1400 EUR. Pieniądze szybko weszły na moje konto, tak jak było top dotychczas. Wykonałem przelew za granicę i zamknąłem bank. Następnego dnia okazało się, że dodatkowo zostałem obciążony sumą ponad 1850,00 zł i nie wiem za co. Zadzwoniłem na infolinię. Dowiedziałem się, że to prowizja banku za przewalutowanie. Podobno zleciłem zakup 61 900,03 EUR, nie było takiej sumy na koncie, więc bank czekał i na koniec dnia odkupił to 61900,03 EUR. To 1850,00 zł to prowizja banku. Przecież nie mogłem się pomylić zlecając zakup 1400,00 EUR i wpisać 61900,03 EUR. Moje 3 reklamacje nic nie dały. Jak mam dalej reklamować ?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Teraz musisz wyjść poza bank: Rzecznik Finansowy, Arbiter bankowy, KNF itp. Na końcu sąd.

      Usuń
  26. Czy w przypadku możliwości złozenia reklamacji jest coś takiego jak przedawnienie?
    Czyszczę pocztę i wŁaśnie dopatrzyłam się, że 2 lata temu BGŻ pobierało mi prowizje za prowadzenie ROR 10zł m-cznie pomimo spłenienia warunków. Z uwagi na duża liczbę transakcji i niezbyt sumienne przglądanie wyciągow w tamym czasie tego niezauważyłam. Rachunek dawno zamknęłam. Czy za tak odległy okres czasu przysługuje prawo złozenia reklamacji?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Przedawnienie roszczeń mija po 10 lataach od powstania więc możesz śmiało pisać reklamację.

      Usuń

Aktualnie najpopularniejsza promocja:

Rekordowe 500 zł premii za konto w ING Banku Śląskim

Aż tyle do wzięcia za konto osobiste w ING jeszcze nigdy nie było. Do wzięcia czeka gwarantowana premia pieniężna 500 zł. Względem poprzedni...