Bankobranie: najlepsze promocje bankowe: Bank chce łupić kuriozalną opłatą. Przekuj to w swoją korzyść

650 zł od VeloBanku600 zł od Santandera ⭐ 500 zł od: Millennium, ING, Aliora i BNP Paribas900 zł od Citi

3.11.2014

Bank chce łupić kuriozalną opłatą. Przekuj to w swoją korzyść

Szansa na tytuł 'najdziwniejsza opłata roku' całkiem spora.


Wiele opłat bankowych da się jakoś wytłumaczyć, nawet na siłę można je próbować zrozumieć. Są opłaty za posiadanie lub korzystanie z produktu albo usługi. Ale Citibank postanowił wprowadzić opłatę za... możliwość korzystania z serwisu CitiPhone. 

Aby stać się klientem Citi Banku pokus było sporo. A to można było dostać tablet do karty kredytowej, a to do wzięcia był smartfon w prezencie. Dodatkowo fakt, że karta przez pierwszy rok jest bezwarunkowo bezpłatna mógł nie naglić do rezygnacji z niej zaraz po otrzymaniu nagrody. Ale od stycznia 2015 roku bank może Cię zaskoczyć opłatą.


Jeśli koniecznie chcesz mieć poczucie bezpieczeństwa i świadomość, że bankowcy Citibanku zechcą sięgnąć po słuchawkę, wysłuchać, a nawet porozmawiać z Tobą telefonicznie to pewnie nie będzie Cię bolała miesięczna opłata 6 zł. Ale myślę, że bez usługi CitiPhone da się jednak żyć. Więc co zrobić by nie tracić aż 72 zł rocznie? 


Rozwiązania są dwa. Zrezygnuj z usługi CitiPhone albo zrezygnuj z karty. Lepiej zacząć od tej drugiej opcji, gdyż może Ci to przynieść profity.

Już swego czasu pisałem, że negocjowanie warunków umowy z bankiem jest możliwe i opłacalne. Do grona banków umożliwiających takie negocjacje należy właśnie Citibank. W zeszłym tygodniu zgłosiłem bankowi wolę rezygnacji z karty kredytowej, ale z dyspozycji tej jednak zrezygnowałem. Udało się bowiem uzyskać dodatkowe korzyści. Nie jest to zwolnienie z opłaty za możliwość korzystania z usługi CitiPhone, ale moneyback. Inna, znana mi osoba, została z kolei dożywotnio zwolniona z opłaty za posiadanie karty.

A na rezygnację z samej możliwości korzystania z usługi CitiPhine zawsze będzie czas. Choć informacja o tym jest wybitnym przykładem stosowania tzw. "małego druczku". Tak bowiem wygląda to w mailu przesłanym od banku:


Nie wytężaj wzroku, bo zrobiłem to za Ciebie: "Możliwość korzystania z serwisu CitiPhone: 6 zł miesięcznie (jeśli jednak korzystasz z bankowości on-line, możesz zrezygnować z opłaty za obsługę przez infolinię pisząc do nas w Citibank Online. Zawsze możesz zadzwonić do CitiPhone, żeby aktywować i zastrzec kartę lub skorzystać z Automatycznego Bankiera".

Źródło grafiki : freedigitalphotos.net

2 komentarze:

  1. Dziś napisałem w sprawie rezygnacji z możliwości korzystania z CitiPhone - ciekawe jaką uzyskam odpowiedź i w jakim czasie? Rzeczywiście opłata wymyślona na siłę, chyba po to by złapać tych którzy nie śledzą swoich wydatków ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Też dziś do nich napisałem w tej sprawie. Opłatę zobaczyłem po raz pierwszy od stycznia. W tym roku dopiero w czerwcu użyłem karty. Wcześniej logowałem się do serwisu online od czasu do czasu i takowej opłaty nie stwierdziłem ani razu. Dopiero teraz ujrzałem na wyciągu dodatkowe 6 zł oprócz tego czego się spodziewałem.
    Ani myślę być obciążany taką bezsensowną daniną na rzecz baku. Wystarczy prowizja za przewalutowanie jaką sobie naliczają.

    OdpowiedzUsuń

Aktualnie najpopularniejsza promocja:

Rekordowe 500 zł premii za konto w ING Banku Śląskim

Aż tyle do wzięcia za konto osobiste w ING jeszcze nigdy nie było. Do wzięcia czeka gwarantowana premia pieniężna 500 zł. Względem poprzedni...